środa, 5 kwietnia 2017

DRD 2017 - Bob Ludwig o "The Stage" Avenged Sevenfold

W tym roku nagrodę za najlepszy album od Dynamic Range Day (DRD) otrzymał zespół Avenged Sevenfold za "The Stage". Tym samym nagroda pośrednio powędrowała do rąk jednego z najbardziej rozchwytywanych masteringowców na Ziemi, czyli do Boba Ludwiga. To już trzecia nagroda dla Boba z siedmiu dotychczasowych edycji DRD. Dwie poprzednie otrzymał za albumy "Random Access Memories" zespołu Daft Punk (w roku 2014) oraz "Blunderbuss" Jack'a White'a (2013).
W trakcie youtube'owego podcastu DRD można było usłyszeć 10-cio minutowy wywiad z Bobem Ludwigiem (cały, godzinny podcast do obejrzenia tutaj). Poniżej kilka ciekawostek dotyczących albumu "The Stage" wyłowionych z tej rozmowy.


Avenged Sevenfold zmęczeni wojną głośności.

Okazało się, że wokalista zespołu, M. Shadows, od wielu lat narzeka na wojnę głośności. Kawał czasu temu napisał nawet w tej sprawie maila do Boba, w którym skarżył się na to zjawisko:
"[W naszej muzyce] musimy poczuć dynamikę, potęgę i ciężar nie tracąc przy tym brzmień, nad którymi tak długo i ciężko pracowaliśmy".
Avenged Sevenfold wkroczyli na drogę dynamicznej muzyki w 2013 roku, kiedy wydali album "Hail to the king" (DR10, bardzo dobry wynik jak na dzisiejsze standardy). Za mastering odpowiedzialny był... Bob Ludwig.

Uśmiechnięty Bob Ludwig i jego statuetki, źródło: http://www.gatewaymastering.com


Dynamiczniej na prośbę zespołu.

Bob przyznał, że na początku zaproponował zespołowi master o bardziej ograniczonej dynamice, zbliżonej do tej z poprzedniej płyty Avenged Sevenfold "Hail to the king". Prawie wszyscy członkowie zespołu byli z brzmienia zadowoleni, lecz nie Brooks Wackerman. Perkusista A7X zauważył, że coś traci; pewne detale, niuanse wykonawcze po masteringu nie były już tak czytelne. Dlatego zespół poprosił o bardziej dynamiczną wersję, którą Bob Ludwig z radością dla nich przygotował (DR12).


Wątpliwości jednak się pojawiły.

Po kilku dniach zespół przerażony skontaktował się z Bobem zauważywszy, że ich materiał po masteringu jest dużo cichszy od innych płyt. Muzycy obawiali się, że "The Stage" nie będzie brzmiał tak imponująco potężnie i ciężko. Bob Ludwig zrobił kolejną, tym razem 'głośną' wersję całej płyty dla porównania i przesłał ją zespołowi razem z poniższym filmikiem traktującym o wojnie głośności. Informacja zwrotna od zespołu była prosta: "bierzemy najbardziej dynamiczny master".



W ten sposób powstała jedna z najbardziej dynamicznych płyt metalowych wszech czasów.